WYGRANA NA WYJEŹDZIE 3 PKT WRACAJĄ DO DĄBROWY
W 15 kolejce zespołowi Unia Dąbrowa Górnicza przyszło rywalizować w Świętochłowicach z miejscowym Śląskiem. Nasz rywal w tym momencie miał na koncie rozegranych zaledwie 11 spotkań i z dorobkiem 15 punktów, zajmował 13 miejsce w tabeli.
Początkowe minuty meczu przebiegały bardzo spokojnie. Dopiero w ok. 25 minucie piłkarzom gości udało się uzyskać pierwszą dobrą okazję. Znacząco pomógł im w tym nasz zespół. Olek Weber krótko rozegrał wznowienie od bramki do swoich obrońców. Piłka jednak po kilku podaniach zostaje wycofana do niego niedokładnie i jeden z napastników Śląska mimo ofiarnej interwencji Borysa Jaworskiego wślizgiem oddaje strzał. Na szczęście odbija go dobrze ustawiony nasz bramkarz. Chwilę później w zamieszaniu po rzucie rożnym w trudnej sytuacji Józek Misztal oddaje strzał nad poprzeczkę. W 43’ lewą stroną urywa się zawodnik gości po złym rozegraniu piłki z autu przez nasz zespół. Dokładnie dośrodkowuje do napastnika, który głową wyprowadza swój zespół na prowadzenie. Zaledwie minutę cieszyli się z prowadzenia gospodarze. Chwilę później Rafał Jędrzejczyk ze środka podaje piłkę do wbiegającego z prawej strony Łukasza Kowalczyka, a ten silnym dośrodkowaniem obsługuje w polu karnym Józka Misztala, który podobnie jak w poprzednim meczu tzw. szczupakiem kieruje piłkę do bramki. Pierwsza połowa zakończyła się remisem.
Początkowe minuty drugiej połowy podobnie jak pierwsza przebiegały spokojnie, ale zaczęła się zarysowywać przewaga gości. W 72’ po podaniu z głębi pola w sytuacji sam na sam z bramkarzem staje wprowadzony wcześniej na boisko Sebastian Stefański i sprytnym strzałem mija bramkarza gospodarzy. Sytuację próbuje jeszcze ratować obrońca, ale interwencję utrudnia mu grząska murawa i piłka powoli wtacza się do bramki. Chwile później Sebastian Stefański pokazuje, że to jest jego dzień. W 75’ wychodzi do prostopadłego podania Krzysztofa Bąka i pewnie, pięknym strzałem podwyższa prowadzenie. Przewaga w grze Unii staje się coraz bardziej wyraźna i gdy wydaje się, że spokojnie dowieziemy prowadzenie do końca w 86’ tracimy bramkę. Ponownie dośrodkowanie z bocznego sektora głową na bramkę zamienia napastnik gospodarzy. Ostatnie minuty to duża nerwowość i trochę chaosu na boisku jednak wynik meczu nie ulega zmianie i wygrywamy 3:2.
Warty podkreślenia jest fakt, że mecz kończyliśmy z 6 młodzieżowcami na boisku, a cały mecz pierwszy raz w tym sezonie na środku obrony rozegrał zaledwie 17-letni Borys Jaworski.
https://www.greatassignmenthelp.com/ca/matlab-assignment-help/